Październik to jesienne kolory, uśmiechnięte dynie, dym z ogniska. Listopad to zagłębianie się w prawdziwą ciemność i poczucie bycia na granicy realności. W grudniu już czeka się na przesilenie, w listopadzie lecimy na łeb na szyję w noc, a jedyne światło to płomyki, które palimy dla zmarłych.
about 1 month ago