30°C. Żar leje się z nieba. Ja: prysznic trzy, cztery razy dziennie, myślę o nawróceniu, żeby uniknąć ognia piekielnego...
Moja hora curka: smarki do pasa, 39°C, kicha jak Skołuba po tabace...
Lato, lato wszędzie🎶
Na zdjęciu Colka próbująca ogarnąć co ta lambadziarą jest nie halo⤵️
about 2 months ago