Ja dużo jeżdżę, ale pierwszy raz spotkało mnie to, co dziś w Jeleniej Górze. Właścicielka pensjonatu owiana zapachem alkoholu, pobrala płatność, a na stanowcze żądanie potwierdzenia i faktury WYRZUCIŁA NAS. Zadzwoniliśmy na Policję i wyjechaliśmy za bramę. I dobrze, że to zrobiliśmy.
5 months ago