Można sobie wyobrazić, że PiS jest tak niepewne, na kogo ostatecznie ma postawić, że wypuszcza teraz balon próbny z „kandydatem obywatelskim”, by w razie czego, do stycznia – gdyby było widać, że dramatycznie sobie nie radzi – zmienić go jeszcze na partyjnego.
krytykapolityczna.pl/kraj/wybory-...