Ten cały srack sriday to już był czy dopiero będzie? Tak czy siak, namawiam do bojkotu.

Jak jest za co, to zawsze pochwalę. To dobrze, że w tej sprawie mówimy jednym głosem, a nie jak w 1939, że nie wiedziała Wierzbowa co knuła Klonowa

To fajnie że pisiorom zlatuje w sondażach, ale trochę się boję, że Lewica wystartuje jako koalicja i dostanie 6,9%, a Razem jako Razem i dostanie 2,9%.

Nie jestem jakimś przesadnym wielbicielem Marka Siwca, ale za parodiowanie wizyt papieskich ma u mnie akurat plusa. Przecież to ukąszenie wojtyliańskie było nie do wytrzymania.

Maluczko, a MTG będzie prosić AOC o wsparcie #epstein #epsteinfiles #releasetheepsteinfiles

Many important people do not want us to talk about Epstein Files so remember: do not talk about Epstein Files, do not use hashtags #epstein or #epsteinfiles. Most important: do not demand to release Epstein files!

Amerykańscy naukowcy odczytali ponoć DNA Hitlera. Czy jest tu ktoś tak stary jak ja, więc pamięta komiks "Zabójczy popkorn" z Mać Pariadki? Co za wstyd, znam całe dialogi na pamięć, a nie pamiętam twórcy(ów).

Gdyby kogoś jeszcze zastanawiało czemu Chomsky broni Putina - Epstein z Chomskym prowadzili bardzo serdeczną korespondencję.

Najgorsze jeszcze przed nami. Musimy się przygotować na oburzony komentarz Sroczyńskiego w sprawie wyrzucenia tak cudownej i popularnej polityczki jak Paulina Matysiak (i w obronie biednego schorowanego Ziobry)

A kiedyś myślałem że tak bardzo będę się cieszyć z wywalenia Matysiak. Ale teraz to smutna nagroda pocieszenia po głosowaniu w obronie Ziobry.

A w ogóle to zapomniałem że przecież założyłem bluskaja żeby promować blogaska! ekskursje.pl/2025/11/prom...

"Tuskowi zabrakło odwagi" - deklaruje tchórz, który poparł Ziobrę przez wyjęcie karty, bo bał się powiedzieć "tak tak" / "nie nie"

I jeszcze ten faryzeizm, że nie zagłosowali, tylko "wyjęli karty". Kurna, Adrian... to jest przepraszam, od dzisiaj szanowny panie pośle, po co ten cyrk? Trzeba było poprzeć Ziobrę na pełnej. Pan poseł nie myśli chyba że ten dziecinny zabieg w "nie ma nie ma a ku ku" ocalił panu resztki szacunku?

Niniejszym deklaruję, że nawet jeśli jeszcze zagłosuję na #Razem, to jako na mniejsze zło. Nie wiem co chcieli wygrać wspierając tak obrzydliwego człowieka, rozumiem że wkalkulowali utratę zwolenników takich jak ja. OK, mam nadzieję że zyskali dużo więcej (ciekawe co - ale to już nie mój cyrk).

Ale za to zbiorowe defekańsko najgorszych ludzi świata, od Donalda Lisa po Tomasza Trumpa, Mamdani jednak ma u mnie kolosalnego plusa

Hejtowałem Rymanowskiego (i cały model "dziennikarstwa" sprowadzającego się do bycia uśmiechniętym statywem pod mikrofon) dekady nim się to zrobiło mainstreamowe!

Jejku, na naprawdę ani Gatesowi 30 lat temu, ani Zuckerbergowi 10 lat temu, ani chyba żadnemu miliarderowi nie życzyłem tak źle jak Muskowi

Ja tego tak strasznie nie rozumiem, dlaczego posłowie - ludzie przecież niebiedni - okradają IKEĘ albo sprzedają jakieś działki na lewo. W sensie, rozumiałbym desperację typu "get rich or die trying", ale przecież oni już mają kasę. WIĘC PO CO??!?!?

Gdybym umiał w programistykię, zrobiłbym publikującego raz dziennie bota "Czy Matysiak już wypierdzielili z Razem?", current status - "niestety jeszcze nie".

Czy ktoś mógłby się zabawić w Groka i przedstawić mi w pigułce stanowisko Mamdaniego wobec Rosji i Ukrainy? Nie wiem czy się cieszyć z jego zwyżki w sondażach bo lewak czy martwić bo onuca.

Tymczasem krakowskich emerytów (i innych mających wolny czas o 10:00 w dzień powszedni) zapraszam na swój spicz w najbliższy wtorek, na którym będę m. in. propagować szlachetne idee cancel culture i zamykania się w bańce (jako jedyne remedium na zgównienie)!

Dear Americans, typically I write here in my native tongue, but... you have voted for this? You made this idiot a famous person? Are you under-smarted or something?

A gdyby Warufakis walczył z Mileiem o to, który jest Prawdziwym Libertarianinem - komu podawałbyś amunicję? Głupie pytanie, temu co więcej zapłaci. Lutujcie się mocniej, lutujcie!

Więc są takie piosenki, które stają się superhitami, a ja jak to przypadkiem usłyszę w jakimś sklepie to jestem osłupiały, że ktoś takie goovno w ogóle zatwierdził do produkcji. Na przykład taki hicior, że ktoś pójdzie boso, pójdzie boso. Tam nie ma nic, nawet melodii, tylko że koleś pójdzie boso.

Ciężki poniedziałek? Mam coś na poprawę humoru. Mieszkanka Moskwy z charakterystycznymi "ustami a la karp" płacze do kamery, że nawigacja nie działa w centrum miasta z powodu zabezpieczeń antydronowych, więc przez godzinę jeździła bezradnie w kółko wokół Kremla.

Jak wiadomo, jestem mięsożercą. Nie jestem z tego dumny, chciałbym mieć silną wolę by odmawiać sobie wszystkiego co niezdrowe, po prostu jej nie mam i już. Ale nie rozumiem ludzi, którym przeszkadza samo istnienie "wegeburgerów" czy "steków z kalafiora". O co im chodzi? Nie chcesz, nie zamawiaj.

Wpadają mi czasami do feeda wpisy ludzi, którzy pracują nad swoją pierwszą książką i sobie wyobrażają jak to będzie fajnie jak już wyjdzie. Kochani, powiem wam jakie to uczucie - to myśl "czemu normalni ludzie potrafią w normalny sposób zarabiać normalne pieniądze, a ja jestem skazany/a na pisanie"

Podobno jakiś świr na TikToku przepowiedział koniec świata na dzisiaj, feeda mam nagle zalanego dowcipami o #rapture

Myślicie że jakiś taki typowy głupek z warszawskiej Platformy to naprawdę wierzy, że z powodu nocnego ograniczenia "powstaną meliny", czy tylko tak powtarza bo mu rozkazali?

Ale jakie incydenty kałowe zaliczają teraz prorosyjskie anglojęzyczne kanały na Twitterze, to nie macie pojęcia.

Czy istnieją ludzie, którzy lubią Palikota, dobrze mu życzą, martwią się jego problemami prawnymi itd? Czy widzą w nim jakieś inne zalety poza tym, że jest przeciw Kaczorowi? (dla mnie to się oczywiście liczy jako plus, ale #Palikot ma za dużo minusów, żeby to przeważyło, to jak #Giertych).

No ale jak ja mam bojkotować Disneya jak ja go nigdy nie kupiłem? Uwielbiam oglądane w dzieciństwie filmy, że robią mieczami świetlnymi wzziuuu-bzzzziuuu, wszelako jednakowoż nie na tyle zeby za to płacić choćby dwie dychy miesięcznie.

Ale jacy ci radni warszawskiej koalicji obywatelskiej są głupi, to ja nawet nie

Z okazji demonstracji skrajnej prawicy w Wielkiej Brytanii, piosenka The Exploited wyjątkowo dziś na czasie (Czy mam to na winylu? A czy misie robią to w lesie?) www.youtube.com/watch?v=1TWB...

Jak to dobrze że Wybitny Autorytet Grzegorz Sroczyński powiedział nam co mamy myśleć - otóż mamy się martwić, że biedny Łukasz Warzecha jest prześladowany, a to taka sympatyczna onucka, taka śliczna, kremlowska. Nie lzia!

Jak ja mam być woke, jak co chwila mówię przyimek zamiast zaimek albo odwrotnie

Ta, ja wiem że nie wolno tak mówić, bo blejmowanie wiktima i ableism, ale proszę bardzo, kancelujta - i tak powiem "no co za kłetyn"

Każdy też wie jak skończyła Nowoczesna oraz wszystkie tego typu inicjatywy szalenie popularnej wśród kilku dziennikarzy "Wyborczej" (bo nawet nie wszystkich)

W życiu często bywa tak, że coś zależy od podpisu jakiegoś Pipsztyckiego. I wtedy mądry człowiek albo się z nim dogada, albo wymyśli sposób na ominięcie tego podpisu (np. zmieni projekt budynku). Głupi człowiek najpierw będzie udawać że problemu nie ma, a potem płakać że Pipsztycki mu nie podpisał.

Jechał se Tusk rowerkiem, aż tu nagle...

Napisałem felieton na sprawy Ważne

Ciemniak i pleśń, że tak sobie pozwolę sparafrazować

Jak znam życie, to do nikogo z tych "oburzonych na solaria" nie dotrze że się dali zmanipulować, a większość zapamięta że były jakieś "dofinansowania na chwilówki", a nie że to był fejk. Podobnie było z wiarą że autostrady trzeba było zwijać po Euro (oraz że były najdroższe na świecie).

Periodyczne przypominanko, że media, które się teraz ekscytują "skandalem, że dofinansowanie dla pizzerii" - też dostały covidowe dofinansowanie. A przecież gdybyśmy mogli wybrać, czy upadną wszystkie portale czy wszystkie kawiarnie, chyba każdy by wolał ocalić HoReCa, łącząc przyjemne z przyjemnym.

Ciągle mi się to wydaje niezmiennie niesamowite że legendarni lewacy od sojowej latte są przeciwko kawiarniom (tzn. ewentualnie niechętnie zgodziliby się na ich istnienie ale wyłącznie o ile będą całkowicie wolnorynkowe, po raz pierwszy w historii ludzkości)

Oczywiście, rzekomi "internauci" w praktyce okazują się politykami od Memcena, a cały skandal polega na tym, że firmę można sprzedać

Ciekawe czy ci wszyscy idioci od "po co nam sektor HoReCa" naprawdę jak gdzieś wyjadą to śpią na peronie, żywią się wyłącznie konserwami z drugiej wojny światowej, a kawy nigdy nie pili (no bo to przecież skandal żeby ekspres)?

Gdyby nie internet, nigdy bym się nie dowiedział jak wiele jest osób uważających siebie za "lewicę", które jednocześnie sprzeciwiają się jakimkolwiek formom wsparcia dla biznesu.

Ach, no to super. Giertych "pokazał dokument", jesteśmy uratowani.

Ale że wyznawcy doktora Kontka nie zrobili szturmu na parlament, to rozczarowanie dekady